Śródmieście Gdyni jest miejscem charakteryzującym się szybkim rozwojem infrastruktury, symbiozą między budynkami mieszkalnymi a usługowymi oraz powiewem historii w postaci zabytkowych budynków. Do końca lat 90-tych istniało tu kilka miejsc pozbawionych wysokiej zabudowy które znał każdy mieszkaniec miasta.
Targowisko w miejscu obecnego centrum handlowego „Batory”, plac w miejscu budynku Sea Towers z pawilonem Muzeum Miasta Gdynia czy też urokliwy skwerek na rogu ulic 10 Lutego oraz Władysława IV były częścią codzienności powojennych czasów. To ostatnie wspomniane miejsce, na którym obecnie stoi Centrum Kwiatkowskiego, przechodziło w ciągu ostatnich stu lat co najmniej 4 duże metamorfozy. Niebawem zbliża się 21-sza rocznica postawienia w tym miejscu pomnika Eugeniusza Kwiatkowskiego (stało się to 03.10.1994 roku). Warto przypomnieć sobie historię tego miejsca.
Na pocztówce z 1913 roku widać obecny ciąg ulicy 10 lutego. Kamienica rodziny Skwierczów z prawej strony stoi w miejscu obecnego wieżowca vis a vis Centrum Handlowego Batory. Stała ona aż do lat 50-tych, teren przejęło wówczas miasto burząc budynek i stawiając tam kilkanaście lat później pokaźny na tamte czasu wysokościowiec. Po prawej stronie widać pola uprawne oraz miejsce, w którym w przyszłości stanie budynek poczty. Po zdobyciu przez Gdynię popularności wśród letników oraz po przyznaniu praw miejskich okolica zaczęła się dynamicznie rozrastać. Już w latach trzydziestych ciężko było rozpoznać okolicę tym, którzy pamiętali jej wiejskie korzenie.
Na zdjęciu z końca lat trzydziestych widać już wielkomiejską arterie, w jaką przekształciła się ulica 10 lutego. W miejscu pola po lewej stronie, należącego do rodziny Skwierczów stał budynek mieszkalno-usługowy w którym mieściły się między innymi usługi rymarskie. Dokładna data powstania tego domu jest nieznana, pewien jest natomiast fakt iż został on rozebrany po tym jak odniósł poważne uszkodzenia podczas działań wojennych. Właśnie tuż po wojnie teren ten zagospodarowany został jako obszar rekreacyjno/wypoczynkowy. Wprowadzono wówczas zieleń miejską oraz ławki. Po dawnych mieszkańcach tego miejsca pozostała wielka, widoczna na niektórych zdjęciach wierzba płacząca, stanowiąca część znajdującego się z tyłu gospodarstwa.
Skwerek, przez pierwszy okres czasu był zadbany oraz stał się miejscem spotkań okolicznych mieszkańców. Z biegiem czasu niestety infrastruktura w postaci ławek czy drobnych elementów dekoracyjnych stawała się coraz bardziej wyeksploatowana. W latach 80-tych to miejsce stało się ulubionym skrawkiem ziemi dla lokalnych pijaczków oraz psów. Jeśli chodzi o te ostatnie zwierzęta, na ścianie przylegającej do skweru kamienicy aż do lat 90-tych widniało graffiti z napisem ‘ Chcesz posłuchać wycia psa, kup se płytę TSA ‘ które powstało najprawdopodobniej w 1985. Starsi Gdynianie będący fanami rocka nadal wspominają ów złośliwy acz żartobliwy z perspektywy czasu slogan.
03.10.1994 roku plac odzyskał dawną świetność – stanął na nim po wieloletnich staraniach pomnik Eugeniusza Kwiatkowskiego, postaci wybitnej, budowniczego Gdyni i osoby bardzo zasłużonej. Myśl o powstaniu pomnika kiełkowała wśród inicjatorów już od lat 70-tych, kiedy nazwisko Kwiatkowskiego zostało zrehabilitowane i wróciło do świadomości organów rządzących. Wśród pierwotnych lokalizacji pomnika padały takie miejsca jak tereny w okolicy bulwaru nadmorskiego, dalmoru czy nawet wejście do portu. Towarzystwo Miłośników Gdyni, dzięki któremu pomnik stanął, poprzedziło jego budowę wieloletnią zbiórką funduszy.
Pomnik przez kilka lat stał spokojnie, naruszony jedynie przez okoliczne gołębie. Na początku XXI wieku zarówno skwerek jak i pomnik czekały znaczące zmiany.
W 2003 roku rozpoczęto intensywne prace nad budową Centrum Kwiatkowskiego. Według urbanistycznych planów miał on wraz z centrum handlowym ‘Batory’ stanowić idealne rozwiązanie dla handlowców oraz stanowić swoiste usługowe ‘serce’ śródmieścia Gdyni. Pomnik został przesunięty o kilka metrów w przód, tak aby wpasował się we fronton budynku. Nie obyło się bez protestów – zarówno tych inicjowanych przez małych przedsiębiorców jak i przez tych, którzy woleli rewitalizacje istniejącego tu skwerku. Co ciekawe, podczas kopania fundamentów pod obiekt natrafiono na ślady po przedwojennych piwnicach mieszczącego się tam mieszkalnego domu.
Obecnie porównując zdjęcia placyku sprzed 20-tu lat z obecnym widokiem, ciężko jest przypomnieć sobie czasy, gdy można było usiąść tu wraz z opalającymi się starszymi mieszkańcami miasta czy też z matkami z dziećmi. Mimo, iż jest to mały skrawek miasta, warto pamiętać o tym, co istniało tu zanim powstało Centrum Kwiatkowskiego.
(zdjęcia 1, 2 , 3, 4 – Archiwum Muzeum Miasta Gdynia, zdjęcie 5 – archiwum Polpress Gdynia, zdjęcie 6 – Michał Miegoń)